Pod koniec wakacji w Beskidach, na dworcu kolejowym w Żywcu, napotkaliśmy kolejną wieżę ciśnień. Obiekt betonowy i nieznacznie zniszczony, z surową elewacją, która została częściowo osłonięta olbrzymią siatką z reklamą firmy budowlanej. Możliwe, że wkrótce rozpoczną się prace renowacyjne obiektu. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że wieża przejęła tylko funkcję "baśki" reklamowej, a w środku mieści się magazyn materiałów budowlanych. Tego nie udało nam się dowiedzieć. Czekając na pociąg do Katowic nie mieliśmy nawet czasu, by podejść bliżej.
Wieża kształtem i wielkością trochę przypomina obiekt z Kalisza. Wyróżnia ją wieloelementowa instalacja złożona z wielkiej anteny i talerzy satelitarnych wieńcząca olbrzymią głowicę. Kolejowa wieża ciśnień w Żywcu ogrodzona jest drucianym płotem. Zielone, drewniane drzwi wejściowe są prawdopodobnie rzadko otwierane. Niektóre szyby w bardzo małych, kwadratowych oknach zostały powybijane, co zapewne czyni wieżę schronieniem dla miejscowego ptactwa.
|
fot. Alicja Wieczorek |
|
fot. Alicja Wieczorek |
|
fot. Alicja Wieczorek |
|
fot. Alicja Wieczorek |
|
fot. Alicja Wieczorek |
|
fot. Alicja Wieczorek |
|
fot. Alicja Wieczorek |
|
fot. Alicja Wieczorek |
|
fot. Alicja Wieczorek |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz